Artykuł
kampania
Europa musi umieć się obronić
Polacy wybiorą w czerwcu 53 eurodeputowanych
Bezpieczeństwo będzie najważniejszym tematem przed wyborami do Parlamentu Europejskiego
O ile przed kilkoma poprzednimi wyborami do PE mowa była głównie o funduszach UE, roli Polski we wspólnocie czy przestrzeganiu zasad praworządności, o tyle tym razem narracja formacji rządzących będzie dotyczyła pomocy wojskowej dla Ukrainy, zabezpieczenia polskich granic czy obrony przed atakami hybrydowymi ze strony Rosji i Białorusi.
Kampania do europarlamentu formalnie rozpoczęła się już w pierwszej połowie marca, kiedy prezydent Andrzej Duda ogłosił termin wyborów. Partie były jednak dotychczas zajęte walką o władzę w samorządach. W części z nich (m.in. w kilku dużych miastach, jak Kraków, Wrocław, Rzeszów, Gdynia czy Kielce) w najbliższą niedzielę dojdzie jeszcze do wyborczej dogrywki. I to na niej na razie skupiają się liderzy formacji rządzących. – Nie chcemy ruszać z kampanią do europarlamentu, dopóki nie skończą się głosowania w samorządach, bo później trudno rozgraniczyć, które wydatki były związane z którymi wyborami – tłumaczy w rozmowie z DGP bliski współpracownik premiera Donalda Tuska.